• Strona główna
  • Nasze plany
  • Nasze działania:
  • Konkursy:
  • Pamiątki
  • Wywiady
  • Refleksje
  • Różne:
  • WYWIADY, RELACJE, OPOWIADANIA...

    Od ponad dwudziestu lat żyjemy w niepodległym kraju.
    Nasza wolność po pół wieku niewoli nie jest efektem przypadku, zbiegu okoliczności. Została ona wywalczona i okupiona wieloma ofiarami. Wśród nas żyją ci, którym ją zawdzięczamy.
    Wielu z nich jest dziś zapomnianych... Niektórzy pamietają niewiele... Czas to zmienić!

























    CO ZMIENIŁY PIERWSZE WOLNE WYBORY?
    • R. Dzień dobry.
    • Odp. Dzień dobry.
    • R.Chciałabym z Panią porozmawiać o pierwszych wolnych wyborach, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku.
    • Odp. Z przyjemnością z tobą o tym porozmawiam. Dopiero po nich poczułam się naprawdę wolna.
    • R. Czy może mi pani powiedzieć dlaczego?
    • Odp. Do tamtej pory co prawda ubierałam okna na kościelne uroczystości, ale mój mąż umarł przez tę nieprzyjemność w pracy.
    • R. Wiem, że Pani mąż pracował w milicji, ale dlaczego Pani nie mogła ozdabiać okien i jakie mąż miał w związku z tym kłopoty?
    • Odp. Mojemu mężowi zabierano premię, gdyż twierdzono, że MO jest służbą państwową, a państwo było komunistyczne. Ale my i tak ubieraliśmy okna i chrzciliśmy, co prawda po kryjomu swoje dzieci.
    • R. Co znaczyły dla Was w tamtym czasie wolne wybory?
    • Odp. Były to pierwsze powojenne wybory, na których dowolnie decydowaliśmy o tym, kto dostanie się do sejmu i senatu. A nie wybór, w którym z góry był znany wynik.
    • R. Z jakimi nastrojami szło się do urn?
    • Odp. Ludzie na wybory szli w przekonaniu, że skończą się rządy komunistyczne pod dyktando ZSRR.
    • R. Wiemy, że obóz "Solidarności" odniósł zwycięstwo, zarówno w sejmie jak i w senacie. Ale prezydentem nadal był Wojciech Jaruzelski. Nie baliście się, że nadal będziecie po rządami partii i ZSRR?
    • Odp. Na pewno baliśmy się, że to nie wyjdzie, ale wiara w lepszą przyszłość ten strach jakby uciszała.
    • R. W lipcu Zgromadzenie Narodowe wybrało znów Wojciecha Jaruzelskiego prezydentem PRL.
    • Odp. Tak, to prawda, ale wygrał on tylko jednym głosem, a to nikłe zwycięstwo.
    • R. Czy Wojciech Jaruzelski współdziałał z członkami "Solidarności"?
    • Odp. Raczej nie miał wyboru, czego dowodzi fakt powierzenia Tadeuszowi Mazowieckiemu, w sierpniu w 1989 roku, misji utworzenia niekomunistycznego rządu w powojennej Polsce.
    • R. Co w tych czasach było dla Was najważniejszą rzeczą?
    • Odp. Rządy, które sami możemy wybrać. Wiara, której nam nie zakazują, ale ważną rzeczą było też przywrócenie dawnej nazwy naszego państwa: Rzeczpospolita Polska. Jak to pięknie brzmi do dnia dzisiejszego.
    • R. Dziękuję za wywiad i do zobaczenia.
    • Odp. Do widzenia.
    Z Panią Hyżyk rozmawiała Roksana Gadzińska, (kl. 6a)
























    Pierwsze wolne wybory oczami mojej babci!
    Po lekcjach w szkole postanowiłam pojechać do mojej babci, aby zapytać się, jak wspomina pierwsze wolne wybory. Kiedy do niej przyjechałam, od razu zapytałam się o ten dzień.
      B - Dobrze nie pamiętam wyborów, ponieważ twoja mama i wuja byli wtedy małymi dziećmi. Przypominam sobie jednak reakcje mojej mamy.
    • Z – Naprawdę! Czy możesz mi o tym opowiedzieć coś więcej?
    • B – Oczywiście! (Krzyknęła z radością i bardzo dużą pewnością siebie). Pewnego dnia pojechałam do mojej mamy w odwiedziny. Gdy ją zobaczyłam pisała coś na kartce. Podeszłam do niej i zapytałam, co robi. Odpowiedziała mi, że zastanawia się nad wyborem odpowiedniego kandydata do sejmu.
    • Z – Kogo wybrała?
    • B – Właśnie Zuziu, nie chciała mi tego powiedzieć, bo bardzo chciała, żebym ja też głosowała.
    • Z – Nie rozumiem! Mogła ci powiedzieć.
    • B – Tak mogła, ale nie chciała, aby jej decyzja wpływała na moją decyzję.
    • Z – Ach! Teraz ma to sens.
    Pierwsze wolne wybory władz do sejmu, spowodowały, że obywatele mogli sami decydować, kto ma rządzić naszym krajem. Mieli oni wpływ na losy państwa. To od ich decyzji kształtowane było przyszłe prawo i zmiany, które zachodziły w Polsce.

    Pytała: Zuzanna Kaczmarczyk z klasy 5d

























    Wolne wybory!
    Wywiad z moją babcią Janką.
    • Nicole - Dzień dobry babciu. Czy mogę z Tobą przeprowadzić wywiad o wolnych wyborach?
    • Babcia Janka - Cześć Nicole. Oczywiście postaram się Tobie pomóc tak jak tylko będę mogła..
    • Nicole - Dobrze, pierwsze pytanie: Kto brał udział w obradach?
    • B.J. - W obradach uczestniczyło dosyć dużo osób. Konkretnie zostały wyznaczone trzy główne zespoły:
      • gospodarki i polityki społecznej (szefowie: Władysław Baka z PZPR i Witold Trzeciakowski z „Solidarności”).
      • pluralizmu związkowego (szefowie: Aleksander Kwaśniewski z PZPR i Tadeusz Mazowiecki z „Solidarności” i Romuld Sosnowski z OPZZ).
      • reform politycznych (szefowie: Reykowski z PZPR i Bronisław Geremek z „Solidarności”).
      Powołano także kilka innych grup. Wydaje mi się, że to wszystko.
    • Nicole - Dobrze, dziękuję. Kolejne pytanie: Kiedy odbywały się te negocjacje?
    • B.J. - Jak mnie pamięć nie myli to od 06.02.1989 r. do 05.04.1989 r.
    • Nicole - A wiesz może babciu przez kogo były prowadzone?
    • B.J. - Były one prowadzone przez przedstawicieli władz PRL, opozycji solidarnościowej oraz strony kościelnej.
    • Nicole - Rozumiem. Może kolejne pytanie: Gdzie odbywały się te negocjacje?
    • B.J. - Odbywały się one w kilku miejscach, a ich rozpoczęcie i zakończenie odbywało się w siedzibie Urzędu Rady Ministrów PRL w Pałacu Namiestnikowskim, (obecnie Pałac Prezydencki) w Warszawie.
    • Nicole - Babciu, a znasz może inną nazwę tych wyborów?
    • B.J. - Oczywiście. Określone je inaczej wyborami czerwcowymi, wyborami kontraktowymi lub wyborami do Sejmu kontraktowego.
    • Nicole - Dobrze, a więc kolejne pytanie: Dlaczego w Bydgoszczy odbywały się strajki i protesty?
    • B.J. - Ponieważ dokonano najwyższej od 6 lat podwyżki cen. Jednak dokonywano też w innych miastach.
    • Nicole - Jeszcze jedno pytanie. Babciu, pamiętasz może co było z symbolem wyborów kontraktowych?
    • B.J. - Jeśli dobrze pamiętam był to plakat „Solidarności” z napisem „W samo południe 4 czerwca 1989 r.”. Niestety pojawił się dopiero 4 czerwca i tylko w Warszawie.
    • Nicole - Dobrze, to już koniec. Dziękuję bardzo.
    • B.J. - Nie ma za co.


    Wywiad przeprowadziła: Nicole Piotrowska
























    „Pierwsze wolne wybory (04.06.1989 r.)
    we wspomnieniach naszych najbliższych”
    Na powyższy temat zadałam mojemu dziadkowi kilka pytań. Oto one:
    • Dziadku, jak w Twoich wspomnieniach pozostały pierwsze wolne wybory?
    • - Wspominając te wybory trzeba jednak pamiętać, że były to pierwsze, ale tylko częściowo wolne wybory po II wojnie światowej.
    • Dlaczego częściowo wolne wybory?
    • - Dlatego, że zostały przeprowadzone w wyniku i na zasadach uzgodnionych w trakcie rozmów „Okrągłego Stołu”.
    • Co to takiego ten „Okrągły Stół”?
    • - Były to rozmowy toczone przy faktycznie dużym okrągłym stole.
      Obrady trwały od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 r. Prowadzone były przy udziale opozycji, reprezentowanej przez NSZZ „Solidarność” i władz komunistycznych.
    • Jakie zasady dotyczące wyborów tam ustalono?
    • - Rządzące wówczas władze komunistyczne miały zagwarantowane do obsadzenia conajmniej 299 miejsc poselskich w Sejmie, czyli 65% z ogólnej liczby 460 miejsc. Tylko wybory do senatu miały charakter otwarty i demokratyczny.
    • W wyniku czego powstał Okrągły Stół?
    • - Trzeba pamiętać, że w połowie lat 80 XX w., w państwach bloku wschodniego zaczął się nasilać kryzys gospodarczy. Miało to miejsce w ZSRR i krajach satelickich tego bloku, a także w PRL. Mieliśmy do czynienia ze strajkami jako buntem przeciw władzy komunistycznej w Polsce. Powstałe NSZZ „Solidarność”. Był to wielki solidarnościowy zryw Polaków, którego celem było doprowadzenie do wielkich zmian w naszym kraju. Związek ten został zdelegalizowany ze względu na wprowadzenie, w grudniu 1981 r., stanu wojennego przez władze komunistyczne.
    • Jakie były wyniki tych wyborów?
    • - Obóz niedemokratycznej władzy komunistycznej PRL poniósł w wyborach totalną klęskę. Wszystkie 161 miejsc w sejmie przeznaczone dla bezpartyjnych uzyskali kandydaci z komitetu obywatelskiego NSZZ „Solidarność”. W sejmie wszystkie 100 miejsc zostały obsadzone przez kandydatów Komitetu Obywatelskiego.
    • O czym świadczył taki wynik wyborów?
    • - Przedstawiciele opozycji uzyskali realny wpływ na sprawowanie władzy. Należy podkreślić, że te wybory uznane zostały za moment przełomowy dla procesu przemian politycznych w Polsce oraz początek nagłych zmian ustrojowych.
    • Jakie były konsekwencje i znaczenie wyborów?
    • - Poprzez wielkie zwycięstwo opozycji solidarnościowej i klęskę komunistycznej władzy powstała nowa sytuacja polityczna. Kandydaci władzy z listy krajowej znaleźli się poza parlamentem. Umożliwiło to powstanie pierwszego niekomunistycznego rządu po II wojnie światowej.
    • Komu należy zawdzięczać to, że doszło do takich zmian?
    • - Przede wszystkim patriotycznie nastawionym Polakom, którzy solidarnościowo powołali tak olbrzymi ruch wolnościowy.
    • Czy wybory w Polsce miały wpływ na sytuację w pozostałych państwach bloku radzieckiego?
    • - Wybory w Polsce dały impuls dla innych narodów środkowo – wschodniej Europy, by pójść podobną drogą w celu wyzwolenia się od totalitarnego systemu komunistycznego.
      Dziękuję Ci dziadku, że tak cudownie zechciałeś odpowiedzieć na moje pytania.

    Wywiad przeprowadziła Anna Zaporowska z klasy 6b

























    „Rówieśniczka WOLNOŚCI - urodzona 4 czerwca 1989 roku.”


    • Jakub Zawadzki - Dzień dobry! Chciałbym przeprowadzić z Panią wywiad.
    • Paulina Winiarska - Dzień Dobry! Bardzo proszę, ale zastanawiam się dlaczego akurat ze mną.
    • J. Z. - Mamy rok 2014, a ja dowiedziałem się, że urodziła się Pani 4 czerwca 1989 roku, czyli jest rówieśniczką „wolności”.
    • P. W. - Tak zgadza się.
    • J. Z. - To ważna data.
    • P. W. - Na pewno ważna dla mnie i moich rodziców, bo się wtedy urodziłam, ale mówiąc poważnie, to ta data ma jeszcze jedno ważne znaczenie.
    • J. Z. - Czy może Pani powiedzieć jakie?
    • P. W. - Owszem, wtedy – 25 lat temu: 4 czerwca 1989 roku odbyły się pierwsze, prawie w pełni demokratyczne wybory do sejmu i senatu w Polsce, których efektem było utworzenie rządu Tadeusza Mazowieckiego. Oczywiście, ja tego osobiście nie pamiętam, ale ze wspomnień rodzinnych wiem co się wtedy działo.
    • J. Z. - Co jeszcze Pani wiadomo na temat dnia swoich urodzin?
    • P. W. - Wiem, że była to niedziela. Dzień był słoneczny i ciepły. Mama mi opowiadała, że nad ranem tego dnia znalazła się w szpitalu, bo tak mi się spieszyło na świat. Myślę, że można, trochę górnolotnie, porównać moje urodziny z narodzinami polskiej wolności, ponieważ od tamtej pory nasza ojczyzna rozwija się jako kraj demokratyczny.
    • J. Z. - Czy Pani mama opowiadała coś jeszcze o tym dniu?
    • P. W. - Tak. Okazuje się, że ja urodziłam się bardzo szybko, a mama znalazła się na sali szpitalnej, gdzie mogła odpocząć i cieszyć się, że ma córkę. I wtedy do tej sali, na której znajdowało się 8 kobiet, przyszła szpitalna komisja wyborcza. Było to około godziny 7.30, może 8.00.
    • J. Z. - Jak to? Dlaczego?
    • P. W. - Przypominam, że był to dzień wyborów i okazało się, że jeżeli ktoś sam nie mógł dotrzeć do lokalu wyborczego, bo np. był w szpitalu, to „lokal wyborczy przyszedł do niego”, oczywiście w osobach członków komisji wyborczej. Członkowie komisji wyborczej mieli ze sobą przenośną urnę wyborczą, odpowiednio zabezpieczoną oraz karty do głosowania w odpowiednich kolorach.
    • J. Z. - Czy Pani mama wzięła udział w głosowaniu?
    • P. W. - Tak, oczywiście. Była co prawda nieco oszołomiona moimi narodzinami i zaskoczona dość wczesną wizytą komisji wyborczej, ale skorzystała ze swojego obywatelskiego prawa i oddała głos w wyborach, za wolnością.
    • J. Z. - Co działo się dalej?
    • P. W. - Okazało się, że tamte wybory bardzo zaważyły na przyszłych latach rozwoju naszego kraju, bo otwierały drzwi do wolności, do nowego działania, okazały się zatem wyborami przełomu.
    • J.Z - . A czy ma Pani jakieś zdjęcia z tego czasu?
    • P. W. - Tak, posiadam zdjęcia. Chociaż, gdy się na nie patrzy teraz, to widać jak wszystko szybko się zmienia. Tamte fotografie są jeszcze głównie czarno – białe, mają mały format. Ale nie ukrywam – stanowią miłą pamiątkę.
    • J. Z. - Czy jest Pani zadowolona, że jest rówieśniczką wolnej Polski?
    • P. W. - Tak, bardzo się z tego cieszę, choć trochę mi żal, że tylu, szczególnie młodych ludzi wyjeżdża „za pracą”, za granicę. Życzyłabym sobie i innym pracy w Polsce i dla Polski, by mogła rozkwitać jeszcze bardziej.
    • J. Z. - Dziękuję bardzo za rozmowę i z okazji zbliżającej się rocznicy Pani urodzin jednocześnie jubileuszowego święta wolności życzę wszystkiego najlepszego.
    • P. W. - Dziękuję bardzo w imieniu swoim i mojej rówieśniczki „wolnej Polski”.

    Wywiad z Panią Pauliną Winiarską przeprowadził Jakub Zawadzki uczeń klasy 6a ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Gnieźnie
























    4 czerwca 1989 roku, odbyły się pierwsze w Polsce po 2 wojnie światowej
    wolne wybory.
    Z tej okazji porozmawiam na ten temat z moją mamą - Renatą Płóciennik
    i sprawdzę co pamięta.
    • Mamo, co doprowadziło w Polsce do wyborów?
    • Odp: Do wyborów doprowadziło powstanie, „Solidarność", zmiana ustroju i upadek komunizmu.
    • Kto był głównym przedstawicielem „Solidarności”?
    • Odp: Przedstawicielem „Solidarności” był Lech Wałęsa, który pracował w Stoczni Gdańskiej na stanowisku elektryka.
    • Jakie jeszcze wydarzenia pamiętasz z tego okresu?
    • Odp: Takim wydarzeniem były obrady Okrągłego Stołu, które polegały na podpisaniu różnych umów.
    • Kto zasiadał przy Okrągłym Stole?
    • Odp: Były to bardzo ważne dla Polski osoby takie jak:
        - Tadeusz Mazowiecki
        - Lech Wałęsa
        - profesor Bronisław Geremek
        - generał Wojciech Jaruzelski
      Więcej nie pamiętam, ale to oni się dogadywali.
    • Jak nazywał się pierwszy premier Polski?
    • Odp: Po wyborach premierem w demokratycznej Polsce został Tadeusz Mazowiecki.
    • Co dała nam demokracja?
    • Odp: Demokracja to wolność słowa. Pamiętam, że w telewizji pojawiło się dużo programów, które wcześniej zostały zdjęte z anteny i zakazano ich emisji. W sklepach pojawiło się dużo nowych towarów, również z zagranicy. Podniesiono ludziom wysokość wynagrodzenia. Ludzie zaczęli wierzyć, że zaczną lepiej żyć.


    Wywiad przeprowadziła: Joanna Płóciennik z klasy 6a z mamą - Renatą Płóciennik
























    4 CZERWIEC 1989 ROK
    • Witaj babciu!
    • - Witaj Alanie
    • Mogę zadać Tobie kilka pytań?
    • - Pytaj, jeżeli znam odpowiedzi to chętnie Tobie odpowiem.
    • Pamiętasz co wydarzyło się 4 czerwca 1989 roku?
    • - To był wyjątkowy szczęśliwy dzień. Pierwsze w historii Polski demokratyczne wybory. O ile dobrze pamiętam częściowo do Sejmu oraz w pełni wolne do Senatu.
    • Jak do tego doszło?
    • - Wybory były rezultatem porozumienia zawartego pomiędzy władzą komunistyczną , a przedstawicielami części opozycji i Kościoła podczas obrad Okrągłego Stołu.
    • Okrągły Stół…
    • - Okrągły Stół to symbol spotkania, na którym wszyscy są równi i starają się w zgodzie rozwiązać spory.
    • Jak wyglądały przygotowania do wyborów?
    • - Plakaty, ulotki, informacje, nie pokazywały już jedynie uśmiechniętych notabli ,,budujących Polskę Ludową”. Pojawił się na nich do niedawna największy wróg obowiązującego ustroju- Lech Wałęsa , który osobiście prezentował kandydatów na nowych posłów i senatorów. Przed wyborami zmieniło się także coś w telewizji. Z czasu antenowego mogły bowiem skorzystać wszystkie komitety wyborcze.
    • Jak się skończyły wybory?
    • - Zwycięstwem Solidarności.
    • A Solidarność…
    • - To ogólnopolski związek zawodowy, który powstał w 1980r.,aby bronić praw pracowniczych.
    • Co to wszystko oznaczało?
    • - Upadek komunizmu i przemiany polityczne nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie Środkowo —Wschodniej.
    • A kto objął władzę?
    • - Premierem pierwszego niekomunistycznego rządu w powojennej historii Polski został Tadeusz Mazowiecki. Prezydentem został Wojciech Jaruzelski ,ale jego prezydentura nie trwała długo, bo tylko do 1990 roku.
    • A jak żyło się za czasów komunizmu?
    • - Były pieniądze, ale towaru na półkach nie było. Za wszystkim stały kolejki, a towar był na kartki. Praca była obowiązkowa, bezrobotny był traktowany jak wyrzutek społeczny i leń. Na ulicach było bezpieczniej, ludzie byli bardziej życzliwi wobec siebie.
    • A teraz?
    • - Obecnie jest lepiej i nie chciałabym, żeby kiedykolwiek tamte czasy wróciły, poza drobnym faktem, że pieniędzy nie ma i o człowieka jakoś nikt nie dba, ani się nim nie przejmuje jak dawniej.
    • Dziękuję, że poświęciłaś mi swój cenny czas.
    • - Mam nadzieję, że chociaż trochę Tobie pomogłam.


    Wywiad przeprowadził: Alan Kajdaniak
























    Wywiad na temat pierwszych wolnych wyborów, przeprowadzony z moją babcią - Elżbietą Tylczyńską.
    • Dominika: Witaj babciu mogę zadać Tobie kilka pytań na temat pierwszych wolnych wyborów?
    • - Babcia: Dla nas wszystkich to było bardzo ekscytujące, ponieważ nigdy nie pytali nas o zdanie, tylko rząd sam podejmował decyzje.
    • Dominika: A czy pamiętasz, jak wyglądała sala głosowań?
    • - Babcia: Pamiętam, że nie było wtedy takich pięknych urn do głosów, tak jak teraz, tylko po prostu pudełka, w których była wycięta dziura.
    • Dominika: Dobrze babciu, a jak się czułaś na głosowaniu?
    • - Babcia: Byłam z lekka zdziwiona, ponieważ mój głos w tej sprawie również się liczył. To był zaszczyt.
    • Dominika: A czy Twoja mama, a moja prababcia mówiła Ci coś na ten temat, na przykład co ona wolała?
    • - Babcia: Tak mówiła mi, że bardzo się cieszy, że mieszkańcy Polski mają prawo oddać głos w wyborach.
    • Dominika: A tak według Ciebie co jest lepsze : sytuacja, w której tylko rząd podejmował decyzje, czy taka, kiedy całe społeczeństwo głosowało?
    • - Babcia: Cóż, nigdy o tym nie myślałam w ten sposób, ale jednak byłam za tym, by całe społeczeństwo głosowało.
    • Dominika: A dlaczego akurat tak?
    • - Babcia: Każdy człowiek woli zagłosować sam, ponieważ dla rządu może być lepszy inny kandydat, a dla ludzi inny.
    • Dominika: A gdzie odbywało się głosowanie?
    • - Babcia: Wydaje mi się, że odbywało się w SP5 w Gnieźnie.
    • Dominika: A czy wszyscy ludzie musieli głosować?
    • - Babcia: To znaczy powinno się iść, ale nikt nie był zmuszany.
    • Dominika: A co działo się kiedy byli tacy ludzie, którzy nie mogli głosować z powodu choroby?
    • - Babcia: Po te osoby przyjeżdżano i zabierano je na miejsce głosowań.
    • Dominika: Dobrze, dziękuję Ci babciu za pomoc. Do widzenia.
    • - Babcia: Dla mnie to była czysta przyjemność, do widzenia.

    Wywiad przeprowadziła: Dominika Bogucka z klasy V d
























    Wywiad autoryzowany z p. Markiem Kosmalą - działaczem gnieźnieńskiej „Solidarności”, obecnie Dyrektorem Wydziału Spraw Obywatelskich
    Starostwa Powiatu w Gnieźnie.
    1. Obecnie pracuje Pan w Starostwie Powiatowym w Gnieźnie, a gdzie Pan pracował w latach 80-tych XX wieku?
    2. - Pracowałem w Fabryce Galanterii „Lech”.
    3. Czy ta praca była jedynym Pana zajęciem? Chodzi nam szczególnie o działalność związkową.
    4. - Byłem w Komitecie Założycielskim Związku Zawodowego „Solidarność” i zostałem wybrany na Przewodniczącego Komisji Zakładowej. Poza tym byłem delegatem do Międzyzakładowego Komitetu Związku „Solidarność”. W wyniku wyborów zostałem wybrany na Wiceprzewodniczącego Terenowej Komisji Koordynacyjnej „Solidarność” jeśli chodzi o strukturę miejską. Pełniłem także funkcję rzecznika prasowego.
    5. Czym dokładnie się Pan zajmował jako związkowiec? Na czym polegała ta działalność jako przedstawiciela gnieźnieńskiej „Solidarności” w okresie stanu wojennego?
    6. - Na terenie zakładu pracy zajmowałem się działalnością związkową, np. obroną praw pracowniczych, zbieraniem składek związkowych i wypłacaniem zasiłków statutowych, udziałem w akcjach protestacyjnych, opiniowaniem i oprotestowaniem decyzji kierownictwa zakładu w sprawach pracowniczych.
      Ponadto w ramach miejskiej struktury uczestniczyłem w rozmowach z władzami miasta i kierownictwem zakładów pracy w sprawach mieszkańców oraz pracowników. Organizowałem spotkania założycielskie Związku „Solidarność” w zakładach pracy na terenie powiatu gnieźnieńskiego. Z okazji ingresu prymasa Józefa Glempa uczestniczyłem w organizacji przyjazdu na dwa dni do Gniezna Lecha Wałęsy i innych członków Komisji Krajowej Związku. Prowadziłem także spotkanie Lecha Wałęsy z mieszkańcami Gniezna.
      Po ogłoszeniu stanu wojennego w dniu 13 grudnia 1981 roku podjąłem dalszą działalność w konspiracji. Zająłem się redagowaniem ulotki „Piast”. Uczestniczyłem w niesieniu pomocy rodzinom osób internowanych. Odwiedzałem więźniów, których udało się "wydostać" dzięki pomocy lekarzy z więzienia w Gębarzewie i umieścić ich w szpitalu Dziekanka na oddziale wewnętrznym. Niesienie pomocy było możliwe dzięki Kościołowi, do którego napływały dary spoza Polski. Odzież i żywność. Każdego 13-tego dnia miesiąca uczestniczyłem wraz z kolegami w mszy świętej w intencji Ojczyzny w kościele oo. Franciszkanów. Z okazji świąt Wielkiej Nocy, w 1982 roku, brałem udział w budowie Grobu Pańskiego, który nawiązywał treścią do sytuacji więzionych związkowców. Byłem śledzony i czasami zatrzymywany na 48 godzin przez Służbę Bezpieczeństwa. Na temat mojej działalności opozycyjnej zgromadzono materiały w ilości ponad 300 stron w dwóch teczkach o kryptonimach „Inspirator” oraz „Piast”.
    7. Jak Pan wspomina czas wyborów, szczególnie dzień 4 czerwca 1989 roku?
    8. - Był to okres radości, że rodzi się demokracja i odbędą się demokratyczne wybory do parlamentu. Niepełne.
    9. Czy wynik wyborów był dla Pana zaskoczeniem?
    10. - Częściowo tak, jeśli chodzi o wynik wyborów do Senatu. Prawie 100% głosów za osobami z opozycji demokratycznej.
    11. Jak ogólnie z własnej perspektywy oceniłby Pan tamten czas, czas wyborów?
    12. - Bardzo pozytywnie z kilku powodów. Nastąpił upadek komunizmu. Uzyskaliśmy wszelkie wolności człowieka i obywatela, jakie istnieją w demokratycznych krajach. Zyskaliśmy także wolność w poruszaniu się po świecie.
    13. Dziękujemy za udzielenie nam cennych informacji i za zgodę na przeprowadzenie wywiadu z Panem.
    14. - Także dziękuję.


    O wywiadzie napisali:
  • www.informacjelokalne.pl
  • www.piastowskakorona.pl




  • Z panem Markiem Kosmalą rozmawiali członkowie szkolnego koła historii regionalnej:
    Martyna Cieślińska, Kacper Kozłowski, Kacper Tejchert

























    Opowiadanie - 4 czerwca 1989 r. odbyły się pierwsze wolne wybory.
    Były to pierwsze wolne wybory w historii Polski po II wojnie światowej. Rozpoczyna się kampania wyborcza. Na plakatach, ulotkach informacje nie pokazywały uśmiechniętych obywateli miasta, tylko niedawnego i największego wroga obowiązującego ustroju Lecha Wałęsę. Prezentował osobiście wszystkich kandydatów na posłów i senatorów.

    Do Sejmu kandydowali m.in:
      Henryk Wujec, Jan Maria Rokita, Janusz Onyszkiewicz, Adam Michnik, Jacek Kuroń, Jan Lityński, a także Bronisław Germek.
    Natomiast do Senatu:
      Jarosław oraz Lech Kaczyńscy, Bogdan Lis, Anna Radziwiłł, Zbigniew Romaszewski, Zofia Kurnatowska, Gustaw Holoubek, Tadeusz Zieliński i też Andrzej Wajda.
    Nazywano ich "Drużyną Lecha".
    Ochotnicy wywiesili znak Solidarności. W telewizji przed wyborami z anten mogły korzystać komitety wyborcze.
    Na ekranie pojawili się przedstawiciele: PZPR, SD i ZSL.
    Do Sejmu udało się wprowadzić 99 senatorów na 100.
    Powiodła się też akcja "nie głosowanie" na kandydatów nie pochodzących z list solidarnościowych.
    W pierwszej turze wyborów do Sejmu zostali wybrani dwaj posłowie na 35 miejsc. Był to Mikołaj Kozakiewicz z ZSL i Adam Zieliński z PZPR.
    Nikt nie spodziewał się, aż takiego wyniku "Solidarności".

    Autor: Zofia Wierzelewska V b. (Źródło: Internet).
























    Wywiad z mamą
  • Czy mamo brałaś udział w głosowaniu w 1989 roku i później, ile razy?
  • - Tak, tylko parę razy.
  • Jaką partię mamo wybrałaś?
  • - Nie pamiętam.
  • Gdzie odbyło się głosowanie?
  • - To zależało od adresu zamieszkania.
  • Co znajdywało się w sklepach wtedy, w okresie PRL-u?
  • - W sklepach pustki, za wszystkim trzeba było stać w kolejce.
  • Czy cieszyłaś się mamo, gdy dowiedziałaś się, że dzięki wyborom czerwcowym w 1989 roku Polska staje się wolnym i demokratycznym państwem?
  • - Cieszyło mnie to, że Rosjanie przestali mieć wpływ na decyzje naszego państwa oraz także na wolność słowa i brak cezury.
    Wywiad przeprowadziła: Patrycja Przybyłek kl. 4c
    mimoza72@wp.pl